Pogadaliście sobie i co dalej?
Ustalenia są. To dobrze. Ale za kilka dni już wszyscy zapomną, prawda?
Albo wasze kreatywne dziecko wytłumaczy Wam, że przecież umowa była dokładnie taka, że ono nic nie robi 🙂 Znam to doskonale.
Aby wszystko było łatwe do zrozumienia, jasne i przejrzyste, potrzebny jest kontrakt!
Co to takiego?
Nic niezwykłego. Po prostu spisujecie swoje ustalenia tak, jak je wspólnie zaakceptowaliście.
Kontrakt może wyglądać różnie. Może być piękny i kolorowy. Może być napisany na zwykłej kartce długopisem. Jeśli masz małe dzieci, dobrze, żeby był obrazkowy. Chodzi o to, żeby każdy zrozumiał co tam jest.
Ważne jest to, żeby spisać wszystkie ustalenia.
Na przykład :
Agata wyprowadza psa trzy razy dziennie w poniedziałki i czwartki.
Każdy zmywa swoje naczynia po kolacji.
Zosia odkurza swój pokój odkurzaczem w każdy piątek.
Śmieci wynosimy wg załączonego grafiku.
Itd…
Wystarczą równoważniki zdań. Albo obrazki.
Ważne – w tym kontrakcie nie zawieramy kar i nagród.
To ma być tylko Wasza umowa dotycząca podziału obowiązków domowych.
Taki kontrakt podpisuje każdy domownik na znak, że się zgadza z ustaleniami.
Następnie wieszacie kontrakt w takim miejscu, żeby wszyscy go widzieli. W kuchni, w przedpokoju, w salonie – zależy gdzie będzie łatwo będzie do niego wracać.
A co jeśli ktoś znajomy to zobaczy…? Hmmm… Nic :). Moje doświadczenie mówi wprost – albo nikt nic nie powie, albo powie „ja też tak chcę!”. U moich znajomych, którzy również mają w domu kontrakty z dziećmi, jeszcze nigdy nie wydarzyło się nic, co by kogokolwiek zawstydziło. Naprawdę!
Słowo pisane ma większą moc, poza tym podpisaliście się pod kontraktem. Teraz wystarczy go stosować.
A co, jeśli się nie uda?
O tym w następnych artykułach…